Dodatki do bloga

piątek, 7 lutego 2014

ROZDZIAŁ 2 ,,Cel"

UWAGA!!!
Ten rozdział dedykuje AYOMII SAKU, która dodała mnie do obserwowanych(!!!) i pociesza komentując.
***
,,Cel – każdy ma inny”
***
     - Cmok! Ziemia! Kochana ziemia!- Natsu wypadł z pociągu i położył się na trawie – Już nigdy… Nigdy więcej!- tym razem  ciemnowłosy chłopak zrezygnował z komentarzy i tylko wzniósł oczy ku niebu.
-Wstawaj! To nie czas na wygłupy!- warknęła Tytania i szybkim krokiem oddaliła się w stronę  miasteczka. Chłopakom nie pozostało nic innego, jak tylko udać się za nią,co też niezwłocznie zrobili.
     Miasteczko, choć małe, było naprawdę przepiękne. Czerwone dachy kontrastowały z białymi ścianami domów. Na każdym parapecie stały różnego rodzaju kwiaty. Słychać było cichutkie melodie wygrywane przez zręczne dłonie młodych dziewczyn. Jednak magów zdziwiło to, że nie było tam żadnych dzieci. Wkrótce i dorosłych zaczęło ubywać, ponieważ  Tytania wyruszyła na łowy. Chciała jak najprędzej dowiedzieć się, gdzie jest ratusz, a żaden z miejscowych nie odpowiedział jej bez żadnego ,, ale”… Wkrótce znalazł się jednak pewien mądry  staruszek, który bez zbędnych słów pokazał dziewczynie budynek. Magini podmiany ruszyła do swojego celu, a mieszkańcy odetchnęli z ulgą… Rozbawieni magowie ruszyli za przyjaciółką. Jednak przed wejściem do ratusza, wzrok Natsu zatrzymał się na  rozwalonym budynku. Nie był to piękny widok, ale  chłopakowi  z jakiegoś powodu drgnęło serce. Gdy w końcu oderwał wzrok od spopielonych gruzów, z nieokreślonym uczuciem  w sercu wszedł  za przyjaciółmi. Czuł, że to nie jest zwykły dom… Ale ostatnio wciąż coś mu się wydawało... Na przykład ta postać, która rozpłynęła się w powietrzu… Więc  może teraz też?
***
- Witam. Proszę usiąść.-
- Dziękujemy.-
- Przejdźmy zatem do rzeczy. Kim jesteście?- spytał niski, pulchny burmistrz – Bado Atsai
- Jesteśmy magami. Ja jestem Erza Scarlet, to Natsu Dragneel, Gray Fullbuster i Happy. Jesteśmy z Fairy Tail. Przybyliśmy pokonać potwora i ,, wyłączyć” górę.-
- No, no… Jesteście lepsi niż mówią. Ja jeszcze nie zdążyłem wysłać misji, a wy już tu jesteście. Gdybyśmy wiedzieli… Ale  jeśli tak to… Niestety nie mamy dla was nagrody…-
-To nic. I tak wykonamy to zadanie.- odezwał się Salamander, za co oberwał od Tytanii.
Jednak na nic się to zdało, bo urzędnik gorąco im podziękował i wyprosił z gabinetu w obawie, aby nie zmienili zdania…
***


-Co cię napadło?- wściekała się szkarłatnowłosa.
-Zanim mnie pobijesz to chcę powiedzieć ostatnie życzenie i się wytłumaczyć- to już zupełnie rozwścieczyło dziewczynę. Gray był jednak pod wrażeniem odwagi i głupoty przyjaciela
-Erza, on ma rację. Ma prawo do ostatniego życzenia, a zresztą nie chcesz wiedzieć za co dokładnie go zabijasz?- chłodna logika Gray’a jakoś dała radę ukoić wzburzoną krew dziewczyny.
- No dobra. Tylko szybko.-                                                     
- Dzięki, stary… - mruknął wybawiony.-No więc ostatnie życzenie… Gray, moim ostatnim  życzeniem jest, abyś za moje oszczędności kupił Erzie zapas ciasta truskawkowego na całe życie…- mag lodu wraz  z Happy’m tarzali się ze śmiechu po trawie. Na szczęście  robili to poza zasięgiem wzroku Tytani, bo za ich oszczędności również trzeba by kupować ciasta…
Salamander również starał się zachować powagę, a że był tuż przed Erzą  pozwolił sobie tylko na lekki uśmieszek.
-To teraz wyjaśnienia. Na kartce było napisane, że nagrodę dostaniemy  w górze Feza. Burmistrz przyznał się, że to nie on wysłał nam tę misję. Więc…-
-Więc może jeszcze dostaniemy nagrodę!-  krzyknęła całkiem uspokojona szkarłatnowłosa –Idziemy!!!
-No, przynajmniej moje oszczędności nie pójdą na ciasto…-mruknął Smoczy Zabójca i pobiegł za Tytanią…
***

Szli przez las, w stronę góry Feza. Natsu skakał od krzaczka do krzaczka szukając potwora, Gray przyglądał się temu z politowaniem, Erza szła zatopiona w myślach, a Happy jadł rybkę (Skąd on ją wziął? Ja tak chce wyciągać z powietrza czekoladę ; P).Nagle usłyszeli ryk i zza potężnego drzewa wyskoczył spory Balkan.
- Phi.. Nie poradzili sobie z czymś takim jak Balkan.- prychnął, gotowy do walki, Fullbuster.
-Hmm… I dobrze. Będziemy mieli trochę rozrywki…-uśmiechnęła się Erza
- Ale się napaliłem!!!- wrzasnął Salamander. Zaatakowali wszyscy naraz.
-Ostrze Rogu Ognistego Smoka!-
-Ice Make: Lanca!-
-Podmiana: Suknia z Yuen!-
W potwora jednocześnie uderzył ogień, lód i ostrze halabardy. Ciosy były co prawda zadane od niechcenia, ale potwór i tak nie wytrzymał takiego natężenia mocy…
-To było proste…-Erza spojrzała na  Balkana i pognała za magami, którzy rozochoceni pobiegli dalej.
- Uff.. Wreszcie was dogo…- urwała i stanęła w identycznej jak chłopaki pozie: oczy wielkości talerzy, szczęka na ziemi. Przed nimi ukazało się wejście do góry…
***
Dalej nie tak długi jakbym chciała, ale dziś nie mam zbyt dużo czasu... 20 minut na spakowanie i dotarcie na drugi koniec miasta... Przyjmuje zakłady czy zdąże. Ja obstawiam, że nie.
                                                                                                              wasza Kashi

4 komentarze:

  1. Dziękuje.
    Rozdział czaderski!! Napaliłam się jak Natsu na kolejny rozdział.
    Więc kochana życzę weny .

    OdpowiedzUsuń
  2. Kashi od dziś masz nową osóbkę w "obserwatorach" czekam na kolejne rozdziały. I wbrew wszystkim fanom NaLu (do których też się zaliczam :P) fajne jest to, że zaczyna się nie od historii wielkiej miłości tylko misji, walk i wydarzeń!

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. Nominowałam cię do liebster blog award. Więc zapraszam na mojego bloga, by dowiedzieć się więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że nie piszesz bloga o NaLu. Ponieważ już jest tyle blogów o tym, że... Naprawdę, aż człowieka denerwuję. Nie ma dużo blogów, gdzie występują wszystkie takie postacie. Każdy rozdział czytało mi się z przyjemnością. Jestem twoją nową fanką i już pojawiłam sie w obserwatorach. Będę codziennie zaglądać czy jakiś rozdział się nie pojawił. Jeżeli znajdziesz trochę czasu zapraszam również na moje blogi ^^
    1.http://fairytailtwoworlds.blogspot.com/
    2.http://acobysiestalogdyby.blogspot.com/
    Życzę dużo zdrowia oraz weny ^^

    OdpowiedzUsuń

Jak przeczytasz skomentuj! Będzie miło przeczytać wszystko! Jak negatywnie to Ty się wyżyjesz, a ja postaram się naprawić to , co złe, jak pozytywnie to mnie zmobilizujesz!