Dodatki do bloga

wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 5,,Kto mi podpowiada?!"

 UWAGA!!!
Ten rozdział dedykuje nowej czytelniczce Kashi Phantomhive.
***

 ,,Czasem potrafisz cieszyć się nawet z tego, że ktoś oprócz Ciebie siedzi w Twojej głowie..."

***

Perspektywa Erzy Scarlet
   Co tu się stało???? Jakim prawem moja broń zamieniła się w tysiące nieprzydatnych kawałków?!?!?!?!?!?!?!Czyżby jakaś ochrona????
     - Podmiana: Zbroja Niebiańskiego Koła!- krzyknęłam. Musiałam to sprawdzić.Miecze otoczyły mężczyznę.Jeden jednak zatrzymałam koło siebie. Bronie zaczęły wirować. Niebezpiecznie zbliżyły się do murzyna... Nagle...pękły! Ten koło mnie również, boleśnie raniąc mi łydkę. Otworzyłam szeroko oczy.
      - Czy to możliwe?.?.?- wyszeptałam, już po raz drugi tego dnia mając oczy wielkości talerza- Czy to... Łuk Czasu...-
     - Owszem.- odezwał się wreszcie, uśmiechając  się głupkowato. Pajac jeden!Już wiedziałam, że mam przechlapane. Gościu jednym ruchem rozwalił moją zbroję. Jednak próbowałam dalej.
     - Podmiana: Zbroja Płomiennej Cesarzowej!-
     - Podmiana: Zgroja Giganta!-
     - Podmiana:Zbroja Cesarza Piorunów!-
     I tak dalej, i tak dalej... Kyaa!!! Że też akurat  w tym tygodniu musiałam oddać Zbroję Purgatora i Armadurę Wróżki do renowacji... Byłam zmęczona. Zużyłam wszystkie zbroje. Zaraz! Ale ja tępa jestem! Już wiem! Pokonam go. Ale czemu czuję się jakby ktoś wkradł mi się do głowy...
     - Arka Czasu: Nieskończone Kule- nie mogłam się obronić. Gdy tylko przywołałam miecz lub inną broń, on zaraz pękał. Byłam bezradna wobec 1000 kul uderzających mnie po całej powierzchni ciała...

***

    ,, Tak ! No wreszcie mnie usłyszałaś! Teraz go pokonasz, a ten jego urok przysłaniający najłatwiejsze rozwiązania już ni zadziała!"

***

     Perspektywa Gray'a Fullbustera
     Ech... Zapomnijcie co mówiłem. Jednak można zostać oślepionym cieniem. Nic nie widziałem. Potworna ciemność zalewała  mi oczy. Nie mogłem atakować... Przecież w takim stanie...Mógłbym trafić swoich przyjaciół... A do tego nie mogłem dopuścić. 
     - Blask Czarnego Słońca:Cięcie Promienia!-usłyszałem gdzieś ze swojej prawej strony. Instynktownie odsunąłem się w drugą stronę, ale to nic nie dało. Poczułem masakryczne zimno i ból w lewej nodze.  
     - Blask Czarnego Słońca : Koło Rozpaczy!- To uczucie już po chwili objęło całe moje ciało. Runąłem na ziemię. Próbowałem wstać, ale nie mogłem. Zadrżałem. Co ja mam, do diabła zrobić?!
     - Blask Czarnego Słońca: Pobranie Mocy!- z mojego ciała zaczęła uchodzić moc. Ale nagle usłyszałem cichutki głos i już wiedziałem co zrobić.

***

,,Tak! Wiedziałam, że nie jesteś tak tępy i głuchy, żeby mnie usłyszeć... A w ogóle  kim jesteś Mrożonko?"

***

Perspektywa Natsu Dragneel'a

     Co? To przecież niemożliwe! Jak on mógł zgasić mój ogień! Nawet jeśli nie postaralem się za bardzo...
     -Magia wody- szepnął mężczyzna, jakby w odpowiedzi na moje myśli - Magia mojej żony... Siostry tej waszej Lockser.Starszej.- dodał widząc moje zniesmaczone spojrzenie. No co! On miał z 40 lat, a sami wiecie ile Juvia...Ok, nie będe wam opowiadać całej walki. Powiem tyle, że już po chwili byłem pocięty przez Wodne Cięcia, Bicze, Gejzery itp. Nie przeszkadzało mi to za bardzo, bo była to słaba magia ataku. Za to jakoś nie mogłem przebić się przez jej ochronę... Ten typek nie miał jeszcze ani jednego zadraśnięcia i jeszcze spokojnie monologował!
     - Jak widzisz magia mojej żony Sai jest potężniejsza od tej całej Juvii! Atak to nic, ważna jest obrona!A zresztą jej woda wyparowała zetknąwszy się z twoim płomieniem. Choćby tym najsłabszym.- Skąd on o tym wie?!- Hmm, powinna zginąć.-Tego już było za wiele. Po tych słowach coś we mnie pękło. 
     - Mówisz, że powinna umrzeć- warknąłem przyjmując na siebie kolejny wodny bicz- A co ty masz do gadania? Jesteś tylko marną kopiarką, która dopuściła się niewybaczalnych czynów. Po pierwsze: skrzywdziłeś tylu ludzi, którzy nic nikomu nie zrobili- powiedziałem przywołując w myślach obraz pokrytych pajęczynami lakrym - Po drugie: zadarłeś z Fairy Tail. po trzecie życzyłeś śmierci mojej przyjaciółce!-poczułem nagły przypływ energii...

***

,,Ty sobie poradzisz! Ale, że dziś mało zjadłeś dodam Ci trochę mocy!"

***

     - Oj, dziewczyno, dziewczyno... Czy ty nigdy nie przestaniesz się do wszystkiego wtrącać sytuacja sprzed 6 lat niczego Cię nie nauczyła? A poza tym. Nie wiesz , że gdy oddasz kawałek mocy nie będziesz mogla stosować swojego genialnego sposobu na przetrwanie w tej lakrymie? Chcesz umrzec? Tak bardzo zalezy Ci na wolnosci?-szepnął i uśmiechnął się. Tak, bez jej wtrącanie byłoby zdecydowanie zbyt nudno…
***
Kashi: Tytuł denny, rozdział denny, mowa końcowa denna… Mam denny tydzień…
Shimi: No, ja też… Nawet mi się  nie  chcę skopać tylnych części ciała chłopakom…
Natsu&Gray: A my tam mamy się dobrze! HEJ! Nie powtarzaj po mnie!( zaczyna się walka, z oddali słychać pojedyncze słowa takie jak: Mrożonko, Płomyczku i inne, których , aby nie zdemoralizować normalnych czytelników,  nie wymienię)
Kashi: No właśnie widać…Ciekawe co u Erzy?
Shimi: A siedzi  i myśli… Nikt nie wie o czym…
Kashi: Aha… To chyba nie pomoże mi ich okiełznać…
Shimi: No. Zrobisz to sama. Mi się nie chce!
Kashi: Ok., ok… Natsu, Gray ogarnąć się! Trzeba się żegnać! A jak mnie nie posłuchacie to zawołam Erzę i zdradzę wasze największe wstydliwe sekrety!!!!!
Natsu&Gray: H-hai!!!
Kashi&Shimi&Natsu&Gray: Sayonara!!!


7 komentarzy:

  1. Ciekawi mnie co to za głos ;O Czyżby tam te wisząca dziewica (x3), która wisi na lakrymie wysyła jakies wiadomości do naszych fairytailańczyków ? xD (Nie wiem czy dobrze odmieniłam, ale chu...)
    Nagisa -Ty lepiej pisz te życzenia po rosyjsku ! A nie siedzisz przed laptopem..
    Shi - Sama widzisz... Nie mogę dużo napisać, ale wiesz napisz następny razem dłużysz rozdział i DAJ AKCJE Z TĄ BABĄ ! XD Ona mnie tak ciekawi, co... Laxus w stroju baletnicy ? Lol, nope xDDD Złe porównanie ! XD Rozdział dobry, tylko za krótki ^^. Życzę zdrowia i weny, pozdrawiam ! Ja ne ! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Spróbuje napisać dłużej, ale próbuje budować napięcie. Jak Cię dziewczyna ciekawi to chyba choć trochę mi wyszło;-).

      Usuń
  2. Pierwsza!!!! Co tu dużo mówić rozdział genialny! Dałaś mi do myślenia, kochana! Teraz do następnego wtorku będę się zastanawiać:
    1. Na co wpadła Erza i co się z nią stanie?
    2. Czy zostawisz tak Gray’a i już na zawsze będzie ślepcem?
    3. Czy między Julią i Natsu coś jest, bo niby czemu tak się wkurzył?
    4. KTO IM PODPOWIADA?!?!?!?!?!?!
    Pozdrowiono Kashi Phantomhive

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem tylko na trójkę: NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  3. Przyleciałam jak tylko napisałaś, że dodałaś kolejny rozdział :3 Jak ostatnio powiedziała do mnie moja polonistka "kiczowate zakończenie zupełnie jakby ktoś czekał na dalszy rozwój wydarzeń a tu koniec" Niepocieszenie :< I tak z czystej ciekawości jaką objętość zajmuje ci rozdział (chodzi o to, że jak np. piszę w wordzie to około 2 strony) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Około 1,5-2 strony, ale dzisiaj miałam godzinę, żeby wymyślić i napisać, więc tylko 1. Apropos: kiczowate zakończenia(i nie tylko ) to moja przypadłość. Jak skończę tak to mi się jakoś tak lepiej wymyśla... Zresztą w tym moim szurniętym łbie jest taka myśl, że w taki sposób zbuduje jakieś napięcie. Co prawda ta walka miała się już skończyć, ale jak jużwyżej pisałam brak czasu. Dzięki za radę . ;-)

      Usuń
  4. Twój blog został pomyślnie zareklamowany na naszym spisie. Dziękujemy, że zgłosiłeś się do nas :)
    Zapraszamy do zgłaszania nowych rozdziałów.

    Pozdrawiam!

    http://spis-fairy-tail.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jak przeczytasz skomentuj! Będzie miło przeczytać wszystko! Jak negatywnie to Ty się wyżyjesz, a ja postaram się naprawić to , co złe, jak pozytywnie to mnie zmobilizujesz!